Zielone herbaty to jedne z najzdrowszych naturalnych napojów, które można włączyć do codziennej diety. Wykazują one działanie antyoksydacyjne, mogą poszczycić się skutecznym efektem odchudzającym, regulują ciśnienie krwi, zauważalnie poprawiają kondycję cery, włosów i paznokci, wspomagają funkcjonowanie układu pokarmowego i immunologicznego, zapobiegają procesom starzenia organizmu… Powodów, dla których warto regularnie sięgać po herbaciany napar, jest całe mnóstwo. Czy są jednak przypadki, w których spożywanie zielonej herbaty nie jest najlepszym pomysłem? Wyjaśniamy poniżej.
Składniki nie dla każdego
Zielona herbata swój wachlarz prozdrowotnych właściwości zawdzięcza grupom witamin i związków mineralnych, które w sobie zawiera. W większości są to takie związki mineralne, które służą każdemu, np. witamina C, K, witaminy z grupy B, magnez, czy wapń. Oprócz tego w zielonej herbacie znajdują się rzadziej występujące substancje – teina oraz katechiny.
Teina to po prostu nazwa dla kofeiny znajdująca się w herbacianych listkach. Niektóre odmiany zielonej herbaty (np. liściaste sencha i gyokuro oraz sproszkowana matcha) cechują się jej wysoką zawartością. Przeciwwskazania dotyczące spożycia teiny są takie same, jak te dotyczące kofeiny. W końcu jest to de facto chemicznie ta sama substancja. Zielonych herbat bogatych w teinę nie powinny w zbyt dużych ilościach spożywać kobiety w ciąży oraz dzieci. Rozwiązaniem mogą tu być poszczególne odmiany herbaty, które ze względu na specyficzny skład lub proces produkcji są pozbawione teiny. Jedną z nich jest hojicha. Hojicha to prażona herbata, która w procesie prażenia wytraca niemal całą zawartość kofeiny.
Zielona herbata a żołądek
Zielona herbata pobudza wydzielanie soków trawiennych, dlatego osoby borykające się z chorobami żołądka powinny obserwować reakcję swojego organizmu na zielony napar. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Aby uniknąć bólu brzucha, warto pić herbatę oraz matchę na pełen żołądek.