Obserwując świat wokół nas możemy dojść do przykrego wniosku, że nie do końca nadążamy za zmianami, które zachodzą teraz w tak zawrotnym tempie. Różnego rodzaju nowe technologie, wysoko przetworzone produkty i nieznane jeszcze niedawno substancje chemiczne to rozwiązania, które z jednej strony są często ogromnym udogodnieniem, z drugiej jednak wyzwaniem, z którym musimy się zmierzyć- zarówno my, jak i nasza planeta.
Zmiany klimatyczne, problemy zdrowotne, choroby cywilizacyjne, drastycznie zanieczyszczone środowisko- to tylko niektóre z tych wyzwań. Jest wiele sposobów, w jakie na co dzień, prywatnie, możemy walczyć o lepszą przyszłość naszą i naszej planety. Jednym z nich zdecydowanie jest wybieranie żywności organicznej i ekologicznej. Dlaczego?
Warto najpierw wyjaśnić, czym jest żywność organiczna. Są to takie produkty, które zostały wyhodowane z zastosowaniem jedynie w pełni naturalnych metod- a więc bez dodatku pestycydów, sztucznych nawozów czy innych toksycznych chemicznych, oraz wolne od GMO. Można więc być absolutnie pewnym co do ich dobroczynnego wpływu, są one bowiem naturalnym źródłem witamin i minerałów.
Najsilniejszym argumentem przemawiającym za wyborem żywności organicznej jest zdecydowanie prozdrowotność. Produkty bez certyfikatu organiczności to jedna wielka niewiadoma pod względem chemicznego składu. Pryskane, sztucznie nawożone, konserwowane, modyfikowane- stanowią istną bombę biologiczną dla naszego organizmu. Często powielanym mitem jest kontrargument „ale przecież pestycydy można po prostu zmyć, wystarczy umyć produkty”. Chcielibyśmy go tu obalić: substancje chemiczne, którymi pryskane są owoce i warzywa, trwale wnikają wewnątrz struktury rośliny, przez co mechaniczne usunięcie ich po prostu nie jest możliwe. Można co prawda dokonać tego za pomocą oddziaływania chemicznego na zakupione produkty- używając ozonatora lub czyszczenia sodą oczyszczoną. Jednak sposoby te nie są ogólnodostępne ze względu na cenę i wysiłek oraz czas, które trzeba zainwestować w ich praktykowanie. Poza nimi jedyną ucieczką przed szkodliwymi substancjami jest inwestycja w żywność organiczną.
Często można natknąć się na ironiczne pytanie przeciwników żywności ekologicznej: „Jeśli żywność przetworzona rzeczywiście jest tak niebezpieczna, to jak to możliwe, że wszyscy żyjemy?” Zapominają oni o pewnej zdradliwej kwestii: wyniszczające efekty spożywania tak silnie przetworzonych wyrobów mogą nie być widoczne od razu. Niestety zawartość modyfikowanej żywności- pestycydy i sztuczne nawozy- kumuluje się w organizmie. W efekcie skutki stają się odczuwalne dopiero po wielu latach- i są katastrofalne. Niewydolność nerek, reakcje nowotworowe czy dotkliwie uszkodzenia wątroby to tylko niektóre z nich.
Taki stopień przetwarzania produktów żywnościowych sieje spustoszenie nie tylko w naszych organizmach- stanowi on także ogromne zagrożenie dla środowiska. Nasz ekosystem to niezwykle złożona struktura, w której znaczenie ma każda istota i każdy czynnik środowiskowy. Modyfikacja chociażby jednego z ogniw tego łańcucha skutkuje zmianami, których nie jesteśmy w żaden sposób w stanie przewidzieć. Ingerencja człowieka w funkcjonowanie ekosystemu jest więc niezwykle niebezpieczną grą. Efektem pryskania, genetycznych modyfikacji i nawożenia są stałe zmiany w środowisku naturalnym oraz zanieczyszczenie gleb, wody i powietrza toksycznymi substancjami, które migrując wraz z deszczami migrując zatruwają ogromne obszary. Pod ich wpływem giną gatunki, które okazują się niezbędne dla przetrwania kolejnych- i cała ta krucha konstrukcja powoli zaczyna upadać.
Organiczne hodowla i konsumpcja rzeczywiście wymagają nieco więcej wysiłku niż masowa, sfabrykowana produkcja. Mniejsze, ekologiczne gospodarstwa nie są aż tak wydajne jak ogromne, pryskane plantacje. Jednak warto się zastanowić czy światu nie należy się przysługa w postaci rozsądnego, zbilansowanego korzystania z jego zasobów. Coraz więcej gospodarstw i producentów orientuje się, że to ostatni moment, aby skierować się w stronę organicznej uprawy. Jedną z takich firm jest nasza Moya Matcha- nasze produkty powstają w całości na niewielkich, rodzinnych plantacjach. Herbaciane liście wzrastają w zgodzie z matką naturą, która odwdzięcza się nam ich niepowtarzalnym smakiem i dobroczynnymi właściwościami- tak jak to robi w przypadku każdej wyhodowanej w ekologiczny rośliny.
Ceny produktów organicznych mogą zniechęcać do ich konsumpcji i hodowli. Jednak warto zrobić sobie przysługę i zdecydować się na ten niewielki wydatek. Twój organizm i świat Ci za to podziękują
Wpis ten powstał w ramach akcji Organic September (Organiczny Wrzesień). Więcej informacji na temat organicznej konsumpcji oraz samej akcji zaleźć można na stronie organizatora akcji: brytyjskiego stowarzyszenia Soil Association.